Ból stawów przykuł go do fotela. Nie mógł się ruszać. Teraz jeździ na rowerze i biega w półmaratonach – WYSTARCZYŁ 1 DZIEŃ KURACJI TYM…
Przełomowy wynalazek, stworzony nie w bogatej korporacji farmaceutycznej, ale w zwykłym ogródku ziołowym!
Bolą Cię stawy? A może ktoś z Twoich bliskich cierpi z tego powodu? Masz problemy z kręgosłupem? Reumatyzm lub artretyzm nie dają Ci żyć? Wypróbowałeś już dziesiątki kuracji, a poprawa była żadna albo niewielka? Po prostu straciłeś nadzieję…
Teraz masz 100% GWARANCJI SUKCESU! Ten genialny w swojej prostocie wynalazek zamieni Cię z nieruchomego i stękającego z bólu wraka w SUPERBOHATERA. A najlepsze, że Twój portfel w ogóle na tym nie ucierpi, bo to kosztuje tyle co bułeczki.
Jak działa kuracja i jak ją otrzymać, dowiesz się czytając wywiad z wynalazcą tej przełomowej formuły.
Naszym rozmówcą jest dzisiaj pan Antoni Kleniewicz, emerytowany profesor biochemii. A do tego zapalony ogrodnik. Ale przede wszystkim wynalazca przełomowej Bioregenerującej Kuracji Stawowej, która skutecznie radzi sobie z wszelkimi dolegliwościami stawów, w tym reumatyzmem i artretyzmem.
- Dzień dobry panie profesorze. Nie rozmawiamy dzisiaj o ogrodach przydomowych, ale o pańskim wynalazku na ekstremalnie szybką regenerację stawów.
- Poniekąd to rozmowa o ogrodzie, bo pomysł zrodził się w moim ogródku ziołowym (profesor śmieje się szczerze). To była potrzeba chwili.
- No właśnie, opowie nam pan profesor jak doszło do wynalezienia tej kuracji, która w 1 dzień likwiduje ból i odbudowuje stawy?
- Mój sąsiad coś robił na swojej działce. Silny, duży facet, ale od lat zmagający się z artretyzmem. Mimo to nigdy nie umiał sobie odmówić przyjemności pracy w ogródku. Tego dnia bodajże wykopywał jakiś duży pień po ściętym drzewie. To jest naprawdę harówka dla trzech, a on to robił sam, choć zdecydowanie nie powinien. W pewnym momencie zaniemógł. Chociaż „zaniemógł” to za delikatne określenie.
Człowieka rosłego i silnego ból kolan i bioder dosłownie powalił na ziemię. Ten ból był tak okrutny, że padł, jak długi i rozdzierająco wzywał pomocy.
Błyskawicznie rzuciłem się na ratunek. Niestety nie mogłem wezwać karetki, bo mój telefon padł, a jego komórki nie mogłem znaleźć.
- Czyli zastosował pan środki przeciwbólowe, żeby uśmierzyć ból sąsiada?
- A gdzież tam. Nie mam takich rzeczy, sąsiad zresztą też nie miał.
Na szczęście jestem profesorem biochemii, choć już nie działam czynnie, ale przecież wiedza nie ma emerytury i zostaje w głowie. Rozejrzałem się więc szybko po ogródku ziołowym. Zacząłem zrywać rośliny, które wiem, że działają na stawy. Wiedziałem, że muszę działać szybko, bo tam cierpiał człowiek i to tak, że wręcz błagał o… śmierć!
Swoją drogą pewnie to musiało dziwnie wyglądać – człowiek leży i skręca się z bólu, a ja zbieram kwiatki i listki. Ale to wszystko miało sens, bo dobrze wiedziałem, co robię.
Wrzuciłem te zebrane zioła do moździerza, dodałem wrzątek i szybko roztarłem na papkę. Przyłożyłem taki kompres wciąż wyjącemu z bólu sąsiadowi do biodra i obu kolan. Minęło może 5 minut, a człowiek mówi, że ból przeszedł jak ręką odjął. W końcu mogłem nawiązać z nim normalny kontakt i dowiedzieć się, czy w ogóle ma przy sobie telefon, żeby wezwać pogotowie.
Powiem tylko, że jak dojechała karetka i opowiadaliśmy sanitariuszom, co się zdarzyło, to nie dowierzali, że sąsiad naprawdę tak cierpiał i że ten zielony okład na jego stawach uśmierzył ból.
- Czyli każdy może przygotować takie antidotum na bolące stawy w swoim ogrodzie?
- (profesor śmieje się) Byłoby idealnie. Ale mój ziołowy kompres zadziałał, bo znam się na tym i wiedziałem, co robię. Jednak muszę przyznać, że sam byłem zaskoczony jego skutecznością, choć przecież wiedziałem, że te zioła są świetne na stawy.
Jak już ochłonąłem po tej niemiłej przygodzie, choć z dobrym zakończeniem, to zacząłem rozmyślać. Skoro natura jest taka potężna, to po co faszerować się tą całą chemią? Tutaj jednak chodziło nie tylko o działanie przeciwbólowe, ale również kurację, która potrafi regenerować stawy.
Dlatego, aby stworzyć prawdziwą formułę na stawy przeprowadziłem w laboratorium szereg badań i najważniejsze – dodałem składnik, który sprawia, że dochodzi do szybkiej bioregeneracji stawów. I to jest najważniejsze, bo dzięki temu stawy, kręgosłup i mięśnie odbudowują się. Co sprawia, że po kilkudniowej kuracji ból nie wraca już nigdy. Tak właśnie powstała Bioregenerująca Kuracja Stawowa.
- To oznacza, że pana Bioregenerująca Kuracja Stawowa jest droga i zwykły człowiek, emeryt, nie może sobie na nią pozwolić?
- Absolutnie nie. Dzienny koszt jej stosowania to równowartość dwóch najzwyklejszych bułeczek. Przecież wiadomo, że i tak większość emerytury przeznaczamy na leki. Ja sam biorę tabletki na serce, nadciśnienie, regulację cukru, wątrobę. Trochę tego jest. To absurd, żebym jeszcze do tego łykał coś na stawy. Szczególnie, że gdzie żołądek, a gdzie stawy (profesor lekko puka się w czoło). Poza tym, co wezmę na żołądek i wątrobę, jak mi padną?
- Pan również używa swojej Bioregenerującej Kuracji Stawowej?
- A myśli pani, że profesora biochemii nie bolą stawy? Żartuję sobie oczywiście. Tak, używam formuły. Dla wygody nadałem jej formę maści, więc można ją zastosować w dowolnym momencie, kiedy jest taka potrzeba. No i od razu na bolące miejsce. A nie czekać, aż to się rozpuści w żołądku i rozejdzie po ciele.
- To naprawdę przełomowy wynalazek. A co z pana sąsiadem, którego uratował pan swoim kompresem ziołowym na ból stawów wtedy na działce?
- Na szczęście wszystko dobrze. W szpitalu okazało się, że to był silny atak bólu artretycznego wywołany przez przeciążenie. Teraz sąsiad stosuje moją Bioregenerującą Kurację Stawową w formie maści i sam mówi, że już żadne bóle się go nie imają. Nadal nie odpuszcza pracy na działce, ale ma pewność, że nic go nie będzie bolało w trakcie oraz po takim olbrzymim wysiłku.
- W takim razie na co działa pańska Bioregenerująca Kuracja Stawowa w formie maści?
- Ta maść działa na wszystkie bóle stawów pochodzenia reumatycznego i artretycznego.
Poza tym jest idealna na rekonwalescencję po kontuzjach i ogólne przemęczenie mięśni związane z dużym wysiłkiem fizycznym.
- Czyli w takim razie nawet osoby młode i bardzo aktywne fizycznie również mogą stosować Bioregenerującą Kurację Stawową?
- Jak najbardziej! Na przykład mój wnuk, który bardzo dużo jeździ na rowerze i ćwiczy triathlon, często używa mojej formuły na zakwasy po treningu.
- Czy pana przełomowa maść na stawy jest dostępna w aptece?
- Nie, można ją zakupić przez Internet. Apteki narzucają taką marżę, że ta maść byłaby dwa razy droższa. A mnie nie zależy na zysku, tylko na pomocy ludziom. Uznałem więc, że lepiej sprzedawać ją w ten sposób.
- Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę dużo zdrowia.
Prof. Antoniego Kleniewicza wysłuchała Agata Bieniek.
Drodzy Czytelnicy naszego portalu „Nasze Ogrody” Bioregenerującą Kurację Stawową dostaniecie na stronie poniżej. Wystarczy nacisnąć na niebieski link. Profesor Kleniewicz specjalnie dla Was ma rabat.
Uzyskaliśmy go dzięki profesorowi, który sam jest fanem ogrodnictwa i chciałby wesprzeć wszystkie osoby, które podzielają tę pasję.
Oferta ważna do (włącznie):
KOMENTARZE DO ARTYKUŁU (149 komentarzy)
Najnowsze:
Ja zawsze wiedziałam, że to całe wciskanie tabletek przeciwbólowych, to tylko nabijanie kieszeni lekarzy. Brawo Profesor!
Panie profesorze, a czy to, aby na pewno działa? Ja już na różne maści, pigułki i czopki wydałem kilka moich emerytur!
@Marian D. no przecież masz napisane, że już po 1 dniu czujesz ulgę. Zresztą ja wiem, bo to stosuję i tak faktycznie było, że po pierwszym razie nareszcie bez bólu poszłem do sklepu.
@Adam pisze się „poszedłem”!
Ja to już stosuję. U mnie to był wieczny problem z kolanami. Od rana do wieczora ból… z domu prawie żem nie wychodzil. A teraz paczcie państwo chodze sobie na wycieczki po lesie, grzyby zbieram albo jagody. Nowe zycie staruszka!
Bardzo bym chciała wypróbować, ale nie wiem czy łapię się na to dofinansowanie
@Sylwerka no przecież jak klikniesz w link to dostaniesz, tam jest pod artykułem.
Ja mam duzy prob;lem, bo jestm wysoka – mam 178 cm wzrostu. Dla kobiety to strasznie dużo. Na starość porzez to stawy mnie wysiadły. Tak specjalista mnie powiedziała. Ja cierpie okropnie. Ta kuracja to dla mnie wybawienie
Wszystko fajnie ale że niby z ogrudka tak po prostu? Pewnie znowu ściema
@Marek Kloc A co jest złego w ogródkach i ziołach? Już nasi przodkowie je stosowali u byli zdrowsi niż my. Też mi problem…
Mnie to córka kupiła bo u mnie wszystko się w rekach usadowilo. Szklanki utrzymać nie mogłam, chleba pokroić. Mowie jej „corcia, a gdzie mnie to tam pomoze? To by mnie lekarz już dawno dal”, a ona się uparla i mama stosuj i stosuj. No to zem uzywala tej kuracji, po 1 tygodniu już zaczelam szydełkiem dziergać. A teraz to mam tyle pary w rekach, ze robie rozne szydełkowe cuda na zarobek. Niezle mi to idzie i sobie do emerytury dorabiam. Bardzo panu profesorowi dziekje za te kuracje. Niech Bóg pana pobłogosławi!
Szukam czegoś dla mojego ojca. Ma 85 lat i stawy w rozsycpe. Czy ta kuracja mu pomoże?
@Regina Głódź pomoże. Ja też kupiłem mojemu ojcu, a on nawet starszy niż twój bo 91 lat. Z łożka nie wstawal jeczal z bolu. A teraz powolutku tupta po domu. Sam sobie cos w kuchni przygotuje. Sam się oporzadzi. Niebo a ziemia. Polecam dla rodzicow!
@Regina Głódź u mojej mamy rewelka. Ona 39 rocznik. Tez już stawy nie te, kręgosłup siadł. UżywaŻa kuracji profesora Kleniewicza i kobieta jakby druga młodość przeżywa. Na rowerze znowu jeździ po wsi.
Przesyłka jest bezpłatna?
@Robert a kliknij na ten niebieski napis tam wszystko jest napisane.
Już stosuję, dam znać, jakie będą efekty!